
Najpierw trochę faktów, na wypadek gdyby ktoś nie znał „Władcy Pierścieni”. Lembas to chleb elfów. „Jeden kęs lembasa potrafi zapełnić żołądek dorosłego mężczyzny”, jak powiedział Legolas do swoich kolegów z Drużyny Pierścienia. Lembasy nazywa się także chlebem podróżnych, gdyż są lekkie wagowo, pożywne i co najważniejsze, nie ulegają psuciu. Tych rzeczy na ogół nie uwzględniają przepisy na lembasy, od których kipi internet – mnóstwo w nich cukru, pszennej mąki, mleka, jaj czy serków homogenizowanych. Autorzy tych przepisów skupiają się natomiast na zawijaniu chlebów w liście :-). Alternatywą jest poniższy przepis na bezglutenowe, lekko słodkie chlebki, które bez problemu przetrzymają kilkutygodniową wyprawę.

Składniki:
- 80 g nieprażonej kaszy gryczanej
- 170 g pestek dyni
- 100 g orzechów włoskich
- 3 średnie banany
- 10 daktyli
- 80 g nasion chia
Przepis:
- Kaszę gryczaną, pestki dyni i orzechy włoskie moczyć w dużej ilości wody przez około 12 godzin.
- Namoczone ziarna odcedzić i przepłukać pod bieżącą wodą.
- Przesypać do miski, dodać banany oraz daktyle i zmielić ręcznym blenderem.
- Dodać nasiona chia, dokładnie wymieszać i odstawić na 2 godziny.
- Pastę rozsmarować na silikonowych matach do suszenia i uformować prostokątne placki o grubości około 5 mm. W zależności od wielkości dehydratora powstaną 2 lub 3 placki.
- Suszyć w dehydratorze przez 2 godziny w temperaturze 70 stopni.
- Każdy placek przełożyć delikatnie na drugą stronę i suszyć 1 godzinę w temperaturze 70 stopni.
- Pokroić placki na prostokątne chlebki o wymiarach około 5 x 10 cm.
- Suszyć chlebki jeszcze przez 10 godzin w temperaturze 50 stopni przekładając je co 2 godziny tak, aby suszyły się równomiernie.
Uwagi:
- Orzechy włoskie można zastąpić pekanami, nerkowcami, migdałami (obranymi ze skórki) lub dowolną ich kombinacją.
- Dehydrator i maty silikonowe są idealne do suszenia, ale podobny efekt można osiągnąć w piekarniku, susząc na papierze do pieczenia. Niestety piekarniki różnią się od siebie jeśli chodzi o utrzymywanie stałej temperatury, więc nie sposób tutaj podać konkretnych czasów suszenia. Generalnie należy zachować zasadę: na początek krótkie suszenie w wyższej temperaturze (70 stopni) a następnie dłuższe suszenie w niższej temperaturze (50 stopni). Należy obserwować w jaki sposób przebiega suszenie i odpowiednio przekładać chlebki, aby wysychały równomiernie.
- Zamiast daktyli (lub dodatkowo) można dodać rodzynki lub inne suszone owoce.
- Jeśli chlebki są trzymane w suchym miejscu (np. torebka zamykana strunowo), bez problemu wytrzymają kilka tygodni. Najstarszy lembas jaki jedliśmy miał 4 tygodnie i nie czuć było żadnych oznak zestarzenia.
