
Gdy mówimy „sikorka” myślimy najczęściej o oliwkowo-zielonej bogatce. Natomiast w Polsce występuje sześć gatunków sikorek: bogatki, ubogie, modraszki, czarnogłówki, sosnówki i czubatki. Niekiedy można zaobserwować sikorkę lazurową, która do Polski przylatuje tylko zimą, i do tego bardzo rzadko.
Ułożyłam kiedyś wierszyk na ten temat.
Zagadka
Bogatka czy uboga?
Zagadkę taką mam.
Czy wiesz już, o kim mowa?
Bo ja odpowiedź znam.
Czubatka, czarnogłówka –
Kolejne dwa przykłady.
To prosta łamigłówka.
No, zgaduj! Nie dasz rady?
Podpowiem jeszcze tylko
Modraszkę i sosnówkę.
Modraszka ma niebieską,
Sosnówka czarną główkę.
W wielkim atlasie ptaków
O siódmej także mowa.
W zimie odwiedza Polskę:
– – – – – – – lazurowa.
Do naszego karmnika przylatują cztery gatunki sikorek.
Bogatka

(14-15 cm, 16-21 g)
Największa spośród sikorek i najliczniejsza przy karmniku. „Głowa i podgardle czarne, policzki białe, spód żółtawy, nóżki popielate”.
Bogatki są największymi obżartuchami. Nigdy nie widziałam otyłej sosnówki czy czarnogłówki, natomiast bogatki – bardzo często. Podobno potrafią zjeść tyle, ile ważą, czyli nawet 20 g pożywienia dziennie.
Bogatki to też niezłe kombinatorki. Peter Wohlleben w „Duchowym życiu zwierząt” pisze o tym, że sikorki bogatki ostrzegają się nawzajem przed wrogami. Wrogiem numer jeden jest krogulec zwyczajny, ptak drapieżny przypominający jastrzębia (ale mniejszy). Krogulec lubi się pożywić w okolicach karmnika, porywając stołujące się tam rudziki czy sikorki.
„Bogatka, która z daleka spostrzeże niebezpieczeństwo, ostrzega pobratymców wysokim tonem. Krogulec nie jest w stanie go usłyszeć i dlatego cały klan sikorek może niepostrzeżenie schronić się w bezpiecznym miejscu. Jeżeli jednak drapieżca jest już niebezpiecznie blisko, to ostrzeżenie następuje w niższej tonacji. Wtedy wszystkie sikorki wiedzą, że krogulec jest tuż-tuż. Napastnik też słyszy niższe w tonie „reeecz” i od razu wie, że planowany atak z zaskoczenia właśnie stracił główny atut. Z tego też powodu często uderza w próżnię, bo sikorki mają się już na baczności. Jednak niektóre bogatki bezczelnie wykorzystują ten dobrze działający system. Jeżeli zobaczą wyjątkowo smaczny pokarm albo też jest go niewiele, mali oszuści wydają z siebie znany już głos ostrzegawczy. Wszyscy pędem rzucają się do kryjówek – no, prawie wszyscy. A szachraj może się teraz w spokoju pożywiać, ile dusza zapragnie”.
Modraszka
(11-12 cm, 11-14 g)
„Niebiesko-zielona, spód ciała żółty”. Ma czarną przepaskę na oku jak kowalik albo żółwie Ninja. Modraszka to bardzo agresywna ślicznotka. Startuje z bijatyką do większych od siebie i mam wrażenie, że nie chodzi tu o walkę o jedzenie tylko o charakter i styl bycia. Ona po prostu awantury ma w DNA. Też jest łakomczuchem, nie pogardzi ani słoniną, ani jabłkiem.
Nasze modraszki i bogatki uwielbiają również… kocią karmę. Nawet wtedy, gdy karmnik ugina się od jedzenia, one z narażeniem życia porywają krokieciki z kocich misek. Potem siadają na drzewie, przytrzymują zdobycz między pazurkami i w najlepsze dziobią „northern turkey adult”, psując sobie figury (i zapewne nerki) wysokobiałkowym jedzeniem.
Sosnówka
(10-11cm, 9-11g)
Najmniejsza spośród sikorek, „ma grzbiet szary a spód biały”. Na głowie sosnówki widać mikroczubeczek, w miejscu, w którym kończy się czarna czapeczka a zaczyna biały pasek. Albo po prostu sosnówka lata nieuczesana. Wydaje się najbardziej nieśmiała spośród karmnikowych bywalców. Najpierw myśli, potem robi.
Sosnówka uwielbia buszować w szpilkach sosny i wynajduje tam dla siebie przysmaki. Czasem sprawia wrażenie, jakby brała kąpiel w sosnowych igłach.
Czarnogłówka

(12-13 cm, 10-12 g)
Ma białe policzki, „szara zwierzchu, biała od spodu”. Smukła, zwinna, szybka. Kulturalna.
I od razu pojawia się dylemat: czy to na pewno czarnogłówka? A może sikorka uboga? Uboga i czarnogłówka są do siebie bardzo podobne.
Jak odróżnić sikorkę czarnogłówkę od sikorki ubogiej?
Nawet wytrawni ornitolodzy rwą włosy z głowy, bo bywa, że trzymając te sikorki w ręce, mają wątpliwości. W internecie można znaleźć wiele stron, które biorą pod lupę te dwa ptaszki, wymieniając to, co je różni.
Na przykład czarnogłówka ma spory czarny śliniak o rozmytych brzegach, podczas gdy śliniak ubogiej jest mały i nierozszerzony u dołu. Pomocne, prawda? 😉 Konia z rzędem, kto zdąży to wszystko zaobserwować, gdy sikorka na sekundę przystaje, by porwać ziarenko słonecznika. Ale stosując kryterium śliniaka czy też krawacika, można by uznać, że pojawiają się u nas sikorki ubogie.
Inna cecha: jasna wstawka na piórkach/lotkach u czarnogłówki, brak takiej wstawki u sikorki ubogiej. Jednak z moich obserwacji wynika, że biała wstawka (czarnogłówka) pojawia się niekiedy z małym krawacikiem (uboga). I bądź tu mądry.
Jeszcze inna różnica, to matowa czapeczka czarnogłówki i lśniąca czapeczka sikorki ubogiej. Hmmm. U nas wszystkie sikorki wręcz promienieją, co w sumie nie dziwi, skoro podjadają kotom karmę. A po dobrej karmie, wiadomo: i sierść błyszcząca, i pióra lśniące.
Podobno najłatwiej wyodrębnić sikorkę ubogą i czarnogłówkę po śpiewie, ale dla mnie to wyższa szkoła wtajemniczenia i nawet nie zapuszczam się w jej rejony. Traktuję rozróżnianie tych dwóch sikorek trochę jak dylemat, co było pierwsze, jajko czy kura. Ewolucja swoje, teologia swoje, hodowcy drobiu swoje. Każdy wie lepiej.
Źródła:
- „Ptaki”, Andrzej G. Kruszewicz, MULTICO Oficyna wydawnicza, Warszawa 2007
- „Duchowe życie zwierząt”, Peter Wohlleben, tłum. Ewa Kochanowska, Wydawnictwo Otwarte, Kraków 2017
- Encyklopedia Powszechna Wydawnictwa Gutenberga (z niej cytowałam opis sikorek)
- https://www.lasy.gov.pl/pl/edukacja/blogi/skrzydlate-mysli/rozpoznajemy-sikory-czesc-2