Letnie parkowanie

W lipcu odbyliśmy szaleńczy rajd po Polsce. Słowo odbyliśmy jest jak najbardziej na miejscu, gdyż określenia takie jak wakacje, urlop czy wypoczynek nijak nie pasują do tego, co się wydarzyło. W planie był krótki, roboczy wyjazd do Warszawy, który nie wiadomo kiedy zaczął się rozrastać. W efekcie, “urlop” stał się całkowitym zaprzeczeniem tego co zostało opisane jako nasz pomysł na odpoczynek. Od każdej reguły jest wyjątek.

W nieco ponad tydzień przejechaliśmy dobre 1500 kilometrów na trasie Słupiec-Warszawa-Rogów-Gdańsk-Warszawa-Brochów-Słupiec. Obejrzeliśmy obrazy Zdzisława Beksińskiego w Gdańsku i Fridy Kahlo w warszawskich Łazienkach. Na żywo widzieliśmy jak polska drużyna siatkarska wygrywa Ligę Narodów. Zwiedziliśmy 5 kościołów, 3 wystawy i jedno molo w Sopocie.

Do tego wszystkiego udało nam się pospacerować po 4 fantastycznych i zupełnie różnych parkach. One stały się motywem przewodnim naszego lipcowego wyjazdu.


Arboretum w Rogowie

Arboretum leśne w Rogowie zostało założone w 1923 roku i obecnie zajmuje powierzchnię ponad 50 hektarów. To chyba najbardziej niezaludnione arboretum jakie odwiedzaliśmy. Być może niedzielny poranek nie jest typową porą do chodzenia po parku, ale jestem pewien, że w podwrocławskich Wojsławicach była już o tej porze długa kolejka do kasy. Arboretum w Rogowie podzielone jest na kilka obszarów. Są tu kolekcje roślin ozdobnych, ogród ginących gatunków, alpinarium i leśne powierzchnie doświadczalne. Sieć ścieżek jest gęsta a opisy roślin obszerne. Ze względu na dużą liczbę magnolii i klonów, najlepszym czasem na odwiedziny jest wiosna (magnolie) i jesień (klony).


Park pałacowy w Nieborowie

Ogród w stylu francuskim w Nieborowie został zaprojektowany przez Tylmana z Gameren (prawdopodobnie) pod koniec XVII wieku. Jak w każdym ogrodzie barokowym jest tu symetrycznie i “pod linijkę”. Na szczęście w Nieborowie pojawiają się też miejsca bardziej dzikie i nieco zapuszczone. Z ciekawostek, znajdują się tu dwa pierwsze platany zasadzone na ziemiach polskich.

Wejście do parku jest płatne. Bilety można kupować w pakietach obejmujących zwiedzanie pałacu (dwie warte obejrzenia wystawy), unikatowego w Polsce muzeum majoliki (rodzaj ceramiki) i parku w Arkadii.


Park romantyczny w Arkadii

Ten park w stylu angielskim jest kompletnym przeciwieństwem barokowego ogrodu w Nieborowie. Tutaj przyroda gra pierwsze skrzypce. Jest dziko i tajemniczo. W zasadzie nie przypomina to parku, gdyby nie koszmarne dodatki architektoniczne, typowe dla tego stylu. Mamy tu: Świątynię Diany, Przybytek Arcykapłana, Domek Gotycki, Dom Murgrabiego. Kolumny, łuki, akwedukty. Ówczesne krasnale ogrodowe.

Park został założony w 1778 roku przez Helenę Radziwiłłową, żonę Michała Hieronima Radziwiłła, właściciela Nieborowa. Konkurował z najlepszymi parkami tamtych czasów: Izabeli Czartoryskiej w Powązkach i Izabeli Lubomirskiej w Mokotowie. Helena Radziwiłłowa rozbudowywała park przez ponad 40 lat, aż do swojej śmierci.


Park w Żelazowej Woli

Funkcjonalność jest najważniejszym atrybutem parków w stylu modernistycznym. W tym wypadku, jest to miejsce gdzie się słucha muzyki. Ukryte w trawie głośniki i liczne ławki pozwalają cieszyć się koncertem Chopinowskim w wyjątkowym otoczeniu. Park jest doskonale zadbany. Trawa równo przystrzyżona. Ciekawe rośliny dobrze opisane. Elementy architektury (altany, pergole, scena koncertowa) są świetnie wkomponowane w otoczenie. To jeden z najlepszych parków jakie do tej pory odwiedziliśmy.