
Ćwikłowy burak długo kojarzył mi się ze smętną papką do drugiego dania. Jadłam z musu, “bo zdrowe”. Ale kiedy spróbowałam kwasu z buraków, stałam się fanką tego napoju. Sama kiszę, piję pół szklaneczki co drugi dzień i namawiam do tego innych. Jeśli ktoś nie lubi buraków, w tym wypadku powinien się przemóc. Kwas buraczany pomaga poprawić słabe wyniki krwi i polepsza odporność.
Składniki:
- 2 kg obranych buraków
- 2 główki czosnku
- 5 liści laurowych
- 10 ziaren ziela angielskiego
- 2 łyżki soli
- woda (około 2 litry)

Przepis:
- Czosnek obrać i każdy ząbek przekroić wzdłuż na pół.
- Buraki pokroić w plastry o grubości około pół centymetra.
- Na dno kamionkowego naczynia lub szklanego słoja wsypać 1 łyżkę soli, czosnek, ziele angielskie i liście laurowe.
- Wrzucić pokrojone buraki i całość zalać wodą tak, żeby przykrywała buraki 3 cm.
- Przycisnąć buraki talerzykiem i wsypać na niego 1 łyżkę soli. Bardzo ważne, żeby żaden burak nie wystawał z wody.
- Naczynie przykryć pokrywką lub ściereczką.
- Po 2-3 dniach zacznie pojawiać się piana, którą należy regularnie zbierać.
- Po 5 dniach wyjąć talerzyk i całość dokładnie wymieszać. Spróbować. Jeśli napój jest mało kwaśny należy go ponownie przycisnąć talerzykiem i zostawić na kolejny dzień lub dwa.
Uwagi:
- Jeśli kwas jest robiony w szklanym słoju, słój należy trzymać w ciemnym miejscu.
- Buraki mogą wchłonąć część wody i zwiększyć swoją objętość. Dlatego naczynie w którym przygotowywany jest kwas powinno być wypełnione w 3/4, żeby było trochę “zapasu”.
